Środowy wieczór to czas, kiedy BSF ABJ Powiat Bochnia mierzył się na własnym parkiecie z drużyną Widzewa. Spotkanie dostarczyło kibicom sporo nerwów i emocji, ale finalnie to Widzew Łódź pierwszy raz zwyciężył z naszą drużyną i zgarnął komplet punktów wygrywając 2:3 (0:2).
Nie weszliśmy dobrze w ten mecz. Już w pierwszej minucie po zamieszaniu przy naszej bramce, gola dla zespołu gości zdobył Kristián Medoň. Gra się nie układała, swoje okazje mieli Widzewiacy, ale na szczęście w świetnej dyspozycji był Marek Karpiak, który zatrzymywał celne strzały. Sytuacja zaczęła się komplikować jeszcze bardziej, ponieważ w pierwszej połowie, aż trzech zawodników zespołu gospodarzy zobaczyło żółty kartonik. Dobiciem była bramka do szatni, którą zdobył Jefferson Ortiz.
Druga część meczu rozpoczęła się zupełnie inaczej. Do ataku ruszył zespół z Bochni, nie wypuszczając ze swojej połowy gości. Już w 23. minucie bramkę kontaktową zdobył Stefano Galešić. Atak był cały czas kontynuowany i w 31. minucie to Stefano ponownie cieszył się ze zdobytego gola. Wydawało się, że to nasz zespół może wyjśc na prowadzenie, ale sytuacja zmieniła się o 180 stopni w 37. minucie, kiedy drugą żółtą kartkę zobaczył Stefano. Grając w osłabieniu ataki były odpierane praktycznie do ostatniej sekundy przewagi. Tutaj jednak popisał się Dmytro Rybitskyi dając gościom prowadzenie. Do końca meczu zostało już bardzo mało czasu, a gra z wycofanym bramkarzem i rzucenie wszystkich sił do ataku nie przyniosły rezultatu. Widzew mógł cieszyć się z pierwszego w historii zwycięstwa z Bochnią.
Kolejne domowe spotkanie rozegramy już za kilka dni - 12.10 godz. 16:00 z WKS Śląsk Futsal Wrocław. Zapraszamy Was wszystkich na trybuny! Przełammy tą serie razem i zwyciężmy!
#BSFWID
Fot. Grzegorz Stodolny, Wytwórnia Pikseli