Z Torunia wracamy na tarczy - podsumowanie 9. kolejki FOGO Futsal Ekstraklasy

W sobotę o godz. 18:00 BSF ABJ Powiat Bochnia na wyjeździe zmierzył się z drużyną FC Reiter Toruń. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 2:1 (1:1).

Obie drużyny, wiedząc jak ważny jest to mecz, rozpoczęły go dość ostrożnie. Na początku obie drużyny wzajemnie się testowały, sprawdzając możliwości przeciwnika. W pierwszych dziesięciu minutach spotkania strzałów było jak na lekarstwo. Zarówno gospodarze, jak i goście atakowali mniej więcej po równo. Wydawało się, że sytuacja może się zmienić w drugiej części pierwszej połowy, ponieważ w 12. minucie po przechwycie piłki bramkę zdobył Wojciech Przybył. Nasza radość z prowadzenia nie trwała jednak zbyt długo, ponieważ po mocnej solowej akcji gola w 14. minucie zdobył Remigiusz Spychalski. Legenda zespołu ze stolicy piernika napędziła tym trafieniem i całą akcją wszystkich swoich kolegów. To torunianie zaczęli częściej i skuteczniej atakować. Statystyka pod koniec pierwszej połowy pokazywała jednoznacznie, że to nasi rywale oddali więcej strzałów, w szczególności tych celnych. Wynik do przerwy jednak się nie zmienił, ponieważ świetnymi interwencjami popisywał się Marek Karpiak. Dobrze w defensywie pracowali też pozostali zawodnicy z Bochni, skutecznie wspierając Marka.

W drugiej połowie były próby zdobycia bramki przez nasz zespół, jednak większość z nich była blokowana przez zawodników gospodarzy i nie docierała do bramki dobrze znanego bochnianom bramkarza Kevina Kollara. Zespół z Torunia nadal stwarzał więcej akcji zakończonych celnymi strzałami. Przyniosło to efekt, ponieważ w 34. minucie po bramce Krystiana Kraśniewskiego, to gospodarze mogli cieszyć się z wyjścia na prowadzenie. W ostatnich dwóch minutach spotkania, chcąc doprowadzić do remisu, Marka zastąpił Wojciech Przybył. Gra z wycofanym bramkarzem nie przyniosła jednak oczekiwanego efektu, a całe spotkanie zakończyło się zwycięstwem Torunia 2:1. 

Porażka w Toruniu stawia nasz zespół w bardzo niekorzystnej sytuacji w tabeli. Po dziewięciu kolejkach mamy na koncie zaledwie cztery punkty (jedno zwycięstwo i jeden remis) i plasujemy się na przedostatniej pozycji. W piątek zagramy domowe spotkanie z Ruchem Chorzów (31.10 o godz. 20:00 Hala Widowiskowo-Sportowa w Bochni), czyli zespołem zajmującym ostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem jednego punktu. Poprzednie mecze były nazywane tymi za "sześć punktów". Jak ważne jest dla nas to spotkanie? Sami dobrze wiecie...

Zapraszamy Was wszystkich na trybuny! Potrzebujemy Waszego wsparcia. Wygrajmy ten mecz razem!

#FCTBSF

Fot. Sławomir Kowalski (SK Foto), FC Toruń